Sny o chmurach

Pandora

Nowy twór, nic specjalnego. Piszcie, co myślicie.

Sny o chmurach

Uciekaliśmy przed trudami życia
W krainę marzeń
Naprawdę dobrego ukrycia.

Kruche posągi z kamiennymi sercami
Patrzą smutno w przestrzeń
„Dobre czasy są za nami”.

Gnijące dusze i puste umysły
Łapią okruchy miłości
Choć gasną już ich zmysły.

Nadal idą naprzód, ku ciemności
Chociaż nie znajdą tam szczęścia
Nie chcą umrzeć w samotności.

Zegar odlicza w ciszy, mija szybko czas
Kamienne serca przyśpieszają
Wchodzą w strachu gęsty las.

Wierzyli w przyjaźń, tak mocne uczucie,
Byliśmy jak bogowie
Zostało bolesne kłucie.

Kiedyś coś pękło, radości złota nić
Opuszczeni jak nigdy
Nie chcieliśmy więcej żyć.

Marzenia szybko zabijają rozsądek
Budzą wiarę i naiwność
W pogardzie mają porządek.

One życiem i samobójstwem
Snem i przebudzeniem
Największym grzechem i bóstwem.

Zagubieni w ciszy własnych krzyków
Na oślep szukamy wyjścia
Z dala od gniewu byków.

Szeptali modlitwy w skażonej przestrzeni
Pychą, złością, bólem
Gdzie zło jak klejnot się mieni.

Zaklęci w kamień, skrzywdzeni ludzie
Pragną tylko miłości
Więc nie dajmy im złudzeń.

Balladyna

Co moge powiedziec... Kocham ten twor tak samo jak Szepty i Herbatke, ale dzis nie ogarniam. Czytam ten wiersz i nic nie rozumiem. Zobzcze jeszcze jutro i wtedy dokoncze swoja wypowiedz, bo teraz nie wiem, co powiedziec. "Zaklęci w kamień, skrzywdzeni ludzie
Pragną tylko miłości
Więc nie dajmy im złudzeń." - To jest ladne. Jak narazie, to tyle.

B.

EDIT:
Tak, teraz moge powiedziec, ze to bardzo ladny wiersz. Lecz nie potrafie nic z siebie wydusic, tak samo jak przy Szeptach. Ale wiedz, ze to oznacza, ze mi sie podoba.
Nie potrafie rozkminiac wierszy, no!

B.

Nastalia

Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że jakby go przerobić to to byłby super tekst na piosenkę Wink

Jak zwykle, świetny.