Forum Młodych Pisarzy
Forum dla wszystkich fascynatów pióra
FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj


Jeśli to przeżyjesz...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Młodych Pisarzy Strona Główna » RPG by Gnar
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yap_Snow
Moderator



Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zakopane
Płeć: pisarka

PostWysłany: Pon 21:11, 24 Gru 2012    Temat postu:

Izabela Bagnicka

Zdezorientowana sytuacją widzę tylko tyle, że Anastazja upuściła książkę.
-Zostaw!- wrzeszczę biegnąc do niej. Widzę, że Oliwia robi to samo.
Nie chcę pozwolić, by stało jej się to, co mnie.
Odpycham ją od książki.
-Niech wszyscy się od tego odsuną!- dyszę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vicary
Piśmienny



Dołączył: 05 Gru 2012
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: pisarz

PostWysłany: Wto 21:15, 25 Gru 2012    Temat postu:

Pan Tomasz

Podchodząc do Oliwi pytam się wszystkich -Co się znowu stało? i pomagam Oliwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Literożerna
Piśmienny



Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 14:38, 26 Gru 2012    Temat postu:

Alicja Czarniecka

Mam wrażenie, jakby ktoś właśnie kopnął mnie w brzuch. Książka kontratakuje? Co tu się właściwie dzieje? Chwilę później pojawia się kolejna myśl, jeszcze bardziej wstrząsająca od poprzednich. Oni się nami bawią.
Potrząsam głową z niedowierzaniem. Sprawy zaszły już za daleko. Dopóki nikomu nic się nie działo, można było to tolerować, uznać za głupi żart, może nawet przyjąć wyzwanie i rozwiązywać te ich głupie zagadki w ramach rozrywki. Ale nie dłużej. Nie wtedy, gdy sterta kartek przyprawia normalnych ludzi o histerię albo utratę przytomności...
Widzę, że ktoś już zajął się Oliwią, która ocknęła się i razem z Izą próbuje trzymać resztę z dala od leżącego na ziemi tomu. Jest tam także Tomek, który jeszcze pół minuty wcześniej zajęty był spiskowaniem wraz z Jacobem. Chociaż nie, "spiskowanie" to chyba niewłaściwe słowo. Co nie zmienia faktu, iż najwyraźniej nie zamierza wysłać tego cholernego zamku do diabła i po prostu poczekać tu na przyjazd autokaru. A to może się fatalnie dla nas skończyć.
Nie tracąc już czasu na zbędne rozmyślania, podchodzę do historyka i szarpnięciem za ramię odwracam go w swoją stronę. Może robię to odrobinę zbyt obcesowo. A może jednak nie, biorąc pod uwagę, że ostatnio wszyscy prześcigali się w gorliwym ignorowaniu mnie.
- Wynośmy się stąd. Nie mamy tu czego szukać. Wracajmy na dziedziniec i poczekajmy na kierowcę, bez zabawy w Indianę Jonesa i Larę Croft. Nie mam zamiaru tłumaczyć później rodzicom, że ich dziecko zostało zaatakowane przez książkę albo inną "niespodziankę", którą ktoś schował w tym zamku.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Literożerna dnia Śro 14:41, 26 Gru 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Balladyna
Strażnik pióra



Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zakopane / Astromnilie
Płeć: pisarka

PostWysłany: Czw 20:30, 27 Gru 2012    Temat postu:

B.

Nienawidzę tego miejsca, a na dodatek kręci mi się w głowie. Po słowach pani Alicji bezmyślnie wybiegam w stronę dziedzińca. Po co ja to robię?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vicary
Piśmienny



Dołączył: 05 Gru 2012
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: pisarz

PostWysłany: Czw 23:24, 27 Gru 2012    Temat postu:

Pan Tomasz

- A niby jak mamy się stąd wydostać? -pytam panią Alicję -Przecież brama jest zamknięta. Ja w pani wieku służyłem w wojsku. Pół roku na misji w Iraku. -przerywam zawieszając się. Widzę obrazy. Konwój.. droga.. wybuch.. ciemność..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nastalia
Błędne pióro



Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: pisarka

PostWysłany: Pią 3:31, 28 Gru 2012    Temat postu:

Anastazja Strucińska

Czuję silne odepchnięcie w bok. Tracąc równowagę uderzam barkiem o regał, jednocześnie wydając z siebie głośny syk, który wyraża moje zniesmaczenie. Stając już o własnych siłach, bez pomocy regału, rozcieram sobie bok, który po uderzeniu promieniuje silnym bólem. Zajmuje mi to krótką chwilę. Ciepło dłoni niemal od razu łagodzi ból, rozchodząc się wzdłuż ciała.
Odwracam się z zaciśniętymi zębami. Spoglądam w kierunku dziewczyny powodującej incydent i pukam się palcem w głowę podkreślając moje niezadowolenie. Kto normalny odpycha drugą osobę od książki, która od paru chwil leży na podłodze? Można by oszczędzić kilku niepotrzebnych siniaków.
Och, właśnie książka. Spoglądam strachliwie w jej stronę, czekając czy coś z wyniknie z jej przypadkowego otwarcia.

*A GM gdzie? :c*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nastalia dnia Pią 3:34, 28 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JarkacPL
Błędne pióro



Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczyrk
Płeć: pisarz

PostWysłany: Pią 12:02, 28 Gru 2012    Temat postu: Jarosław Juźwiak

Jarek

Lepiej nie. - Mówię do Jacoba.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez JarkacPL dnia Pią 12:02, 28 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gnar
Jr. Admin



Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczyrk
Płeć: pisarz

PostWysłany: Pią 12:27, 28 Gru 2012    Temat postu:

Anastazja, Izabela

Ostatnie wydarzenia miały na Ciebie zły wpływ. Nie ma się czemu dziwić. Niektórzy ludzie są wrażliwsi od innych, toteż wszelkie niewytłumaczalne w racjonalny sposób wypadki, mogą powodować stany niepokoju i depresyjne. Tobie jednak udało się zachować trzeźwe myślenie, bowiem wiedziałaś, iż należy pomóc nieprzytomnej koleżance.

Chcąc odłożyć tą niepojętą księgę na swoje miejsce, skórzany futerał wyślizguje Ci się z rąk. Upada na posadzkę, otwierając się. Przez jedną chwilę jesteś w stanie zobaczyć jakiś napis na pustej karcie, głoszący: „Znajdźcie mnie”, po czym okładka się domyka. Ku Twojej uldze nie dzieje się już nic niedobrego. Powoli próbujesz ją podnieść i odłożyć do regału, wciąż rozmyślając o tym, co też miał oznaczać tamten tekst. W tym samym momencie rzuca się na Ciebie Izabela.

Rzut sporny na inicjatywę (rzut + współczynnik kondycji):
Anastazja: 1 (+5) – 6
Izabela: 7 (+3) – 10


Izabela, udaje Ci się pomyślnie odsunąć Anastazję. Twój pęd i siła z jaką miotałaś koleżanką o regał, przyprawiła jej niewielkie szkody.
Anastazja, -1 do kondycji dla najbliższych czynności wymagających użycie prawej ręki. Ta dysfunkcja zniknie za kilka tur.

Książka, teraz zamknięta, wciąż niewinnie leży na podłodze.
Anastazja, rzucając Izabeli surowe spojrzenie z domieszką pogardy, po raz ostatni podnosisz tą cholerną książkę i tym razem odkładasz ją na miejsce.
Już nie chciałem przeciągać tej przygody z księgą, ponieważ nie posuwała Was dalej w głąb rozwiązania zagadek.


Patrycja, Oliwia

Patrycja, udało Ci się obudzić kumpelkę. Po krótkiej chwili otwiera oczy i wraca do świata świadomych. Nie zauważasz na jej ciele żadnych widocznych obrażeń, mimo to Oliwia zachowuje się tak, jakby była cała obolała.


Jacob

Może gdybyś znalazł kogoś drobnego, a następnie przeciął czymś kilka pnączy, udałoby się tej osobie zapuścić do szklarni. Tak, potrzeba kogoś drobnego, ale zarazem odważnego… bądź głupiego.


Aurelie

Swawolnie wracasz na dziedziniec, po drodze mijając Jarka i Jacoba. Nie zmienił się za wiele od czasu, kiedy ostatnio tu byłaś. Brama jest wciąż zamknięta.


pan Tomasz, pani Alicja

Już od dłuższego czasu mieliście ochotę skonfrontować się ze sobą. Może i jesteście belframi, mimo to różnicie się. Pan Tomasz dał się uwieść tajemnicom i niebezpieczeństwom. Źle jest go o to winić, taki już ma charakter. Jednak osoba dobrze znająca pana Tomasza, może stwierdzić, że gdyby sprawy przybrały niebezpieczny obrót, byłby w stanie porzucić te „zabawy” i zacząć myśleć jak przeciętny odpowiedzialny dorosły.
Pani Alicja z kolei od początku starała się znaleźć najprostsze wyjście z sytuacji. Próbowała utrzymać grupę w całości. Już dawno zrozumiała, że żarty się skończyły. Wycieczka się skończyła, teraz pozostał już powrót do domu.

Przyszłe losy uczniów drugiej klasy leżą w Waszych rękach. Tylko Wy jesteście tu pełni wiekiem. Mniej lub więcej wiecie co to odpowiedzialność. Bo to Wy za nich odpowiadacie. To Wy obiecaliście rodzicom, że zadbacie o bezpieczeństwo ich dzieci. Jedno jest pewne, musicie się stąd wynosić. Możecie się pokłócić i podzielić, ale jaki w tym sens? Co przez to osiągniecie? Możecie też połączyć siły i razem znaleźć wyjście z opresji. Brama jest zamknięta, nie wyjdziecie tak po prostu. Kierowca ma przyjechać za ponad godzinę. A co jeśli nie przyjedzie? Działo się już tyle dziwnych rzeczy, że trzeba brać pod uwagę wszystkie możliwości. Jak długo jesteście w stanie czekać na dziedzińcu? Prędzej czy później uczniowie zgłodnieją, tak jak i Wy. Co prawda kilkoro uczniów zabrało ze sobą prowiant, ale na ile on wystarczy? Trzeba coś zrobić.
Wygląda na to, że ktoś pozostawił za sobą zagadki. Być może nawet się z Wami bawi. A gdyby tak zagrać w tę grę? Co jeśli rozwiązanie otworzy Wam drogę? Pan Tomasz mógłby zatroszczyć się o to, kiedy pani Alicja będzie miała oko na klasę.

Trzeba coś zrobić. Połączyć siły.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gnar dnia Pią 12:28, 28 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TheJacob
Admin Techniczny



Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: pisarz

PostWysłany: Pią 12:41, 28 Gru 2012    Temat postu:

Jacob Ecthelion
Spojrzałem na niego.
- Serio, musimy tam się dostać... Tylko jak... - powiedziałem.
Spojrzałem na pnącza. Wpadłem na pomysł.
- Scyzoryk! Czemu ja go nie wziąłem... - kręciłem głową.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Literożerna
Piśmienny



Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:13, 28 Gru 2012    Temat postu:

Alicja Czarniecka

- Wiem, że jest zamknięta. Ale za godzinę przyjedzie kierowca i jakoś nas stąd wyciągnie. A jeśli nie? - nagle zaczynają dopadać mnie wątpliwości. Potrząsam głową, jakbym chciała przegonić z niej wszystkie uporczywe myśli. - W każdym razie, jeśli nie uda nam się stąd wydostać, najpóźniej do wieczora cała szkoła plus zmartwieni rodzice, dziadkowie, wujkowie i nie-wiadomo-kto-jeszcze obdzwonią wszystkie komisariaty i komendy straży pożarnej w mieście. Kilkanaście osób nie może tak po prostu sobie zniknąć. Poza tym, mogę spróbować wspiąć się na mur i znaleźć najbliższą miejscowość, może nam pomogą albo chociaż udostępnią jakiś działający telefon. Z resztą, rób co chcesz, w końcu to ty jesteś wychowawcą. Ale mam dziwne przeczucie, że jeśli pójdziemy dalej, szybko tego pożałujemy. Możesz to zrzucić na kobiecą intuicję czy co tam chcesz. Tylko nie chcę później słyszeć żadnych pretensji, skarg i zażaleń, jeśli komuś coś się stanie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Literożerna dnia Pią 15:14, 28 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vicary
Piśmienny



Dołączył: 05 Gru 2012
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: pisarz

PostWysłany: Pią 22:48, 28 Gru 2012    Temat postu:

Pan Tomasz

- Dobra. Wspinaj się na ten mur. Ja idę do biblioteki. - zażenowany wchodzę do biblioteki i szukam czegoś w pierwszym regale.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yap_Snow
Moderator



Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zakopane
Płeć: pisarka

PostWysłany: Sob 15:47, 29 Gru 2012    Temat postu:

Izabela Bagnicka

Podchodzę do Anastazji.
-Wybacz- mówię- Nie chciałam, aby spotkało cię to, co mnie.
Nachylam się nad jej uchem.
-Widziałam w jednej z tych książek swoją twarz- szepczę- Widziałam siebie jako zombie. Zgniłe mięso, krew. Może to brzmi jak horror, ale tak było. Więc... wybacz.
Stoję przed Anastazją, zastanawiając się, co odpowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Literożerna
Piśmienny



Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 16:12, 29 Gru 2012    Temat postu:

Alicja Czarniecka

Zostawiam Tomka w bibliotece i wychodzę na dziedziniec. Szukam na stojącym tam stoliku mapy okolicy albo czegoś, co pomogłoby mi po wydostaniu się na zewnątrz. Wybieram miejsce, gdzie mur jest najniższy, najbardziej chropowaty i pobrużdżony, po czym rozpoczynam wspinaczkę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Literożerna dnia Sob 16:14, 29 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kotna
Bojownik literacki



Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łódzkie
Płeć: pisarka

PostWysłany: Sob 17:15, 29 Gru 2012    Temat postu:

Antonina Kamińska
Z uwagą przyglądam się Oliwi, Anastazji i Izabeli.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kotna dnia Sob 20:54, 29 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Balladyna
Strażnik pióra



Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zakopane / Astromnilie
Płeć: pisarka

PostWysłany: Sob 18:29, 29 Gru 2012    Temat postu:

B.

Widząc panią Alicję, postanawiam stanąć za nią z wyciągniętymi rękami, by gdy upadnie, nie przewróciła się do tyłu. Oby jej się udało. Może w końcu wydostaniemy się z tego cholernego zamku.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Balladyna dnia Sob 18:53, 29 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Młodych Pisarzy Strona Główna » RPG by Gnar Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 8 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
  ::  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group   ::   template subEarth by Kisioł. Programosy   ::  
Regulamin